17 czerwca 2012

♥ Beauty: Novelties in my vanity case.

Revlon foundation

Catrice concearel

Kobo blusher


Oto przedstawiam Wam nowości w mojej kosmetyczce, które przypadły mi do gustu, więc jak najbardziej je polecam. Oczywiście tak jak wszystko na tym świecie mają one swoje zalety, ale również wady. Niestety... Wszystko postaram się opisać jak najbardziej rzetelnie.

1. Podkład Revlon ColorStay - dostałam go od koleżanki, która pracuje w Drogerii Wispol, gdzie m.in. można dostać produkty tej marki. Jej nie przypadł do gustu, a że wspomniałam kiedyś, iż chciałabym go przetestować ze względu na ogromną ilość pozytywnych opinii, to postanowiła mi go podarować. Akurat udało się, że idealnie pasował dla mnie - do normalnej lub suchej skóry, nr 180 Sand Beige. Muszę powiedzieć, że jestem bardzo zadowolona! To chyba najlepszy podkład jaki do tej pory miałam. Co prawda było ich niewiele, ponieważ nie lubię eksperymentować z tym akurat kosmetykiem, głównie z tego powodu, że jest to bardzo niekorzystne dla cery, ale jestem pod ogromnym wrażeniem. Produkty marki Revlon można dostać też w Perfumeriach Douglas. Słyszałam również, że jakość różni się od amerykańskiego jak i niemieckiego. Niestety nie mogę wypowiedzieć się na ten temat, ponieważ zdołałam wypróbować tylko nasz - polski. Żałuję oczywiście, ale nie zmienia to faktu, że dla mnie to podkład nr 1.

Plusy:
- świetna konsystencja
- idealnie kryjący
- trwały
- delikatny
- bardzo dobrze się go rozprowadza
- skóra jest gładka
- nie powoduje efektu maski, lecz dopasowuje się do koloru skóry
- wydajny
- oryginalne i wygodne w użyciu opakowanie

Minusy:
- cena (na promocji to ok.60 zł, normalnie ok.80 zł); na internecie można kupić go oczywiście taniej, ale ja nie mam zaufania do tego typu transakcji
- dostępność - niestety nie zawsze jest to łatwe, jeszcze dwa lata temu nie dostałabym go w moim mieście

2. Korektor pod oczy Catricejest to mój nr 2, ponieważ 1 był, jest i prawdopodobnie będzie ten marki Avon. Dlaczego zdecydowałam się na coś innego? Ponieważ jestem osobą niecierpliwą i nie lubię czekać na coś, czym są kosmetyki. Jeżeli chodzi o korektory, to akceptuję tylko te z pędzelkiem. Są dla mnie po prostu najwygodniejsze. Używam nr 020 Light Beige. Kosmetyki firmy Catrice można kupić w Drogeriach Natura.

Plusy: 
- cena (ok. 15zł)
- dostępność
- konsystencja
- dobrze kryjący
- bardzo dobrze się go rozprowadza
- wygodny w użyciu
- ładne, eleganckie opakowanie
- świetny pędzelek

Minusy:
- średnio trwały
- słabo wydajny (to minus wszystkich korektorów tego typu)
- nie dla osób z wielkimi worami pod oczami

3. Róż Kobo - do tego produktu trzeba się przyzwyczaić. Po pierwszym użyciu byłam bardzo niezadowolona, ale po kolejnym już mi przeszło. Jest to wypiekany róż w kamieniu. Produkty tej firmy również można dostać Drogeriach Natura. Jak na razie mnie jak najbardziej odpowiada, ale jak już kiedyś wspominałam nic nie pobije tego firmy Euphora o nazwie Dancing Queen, który niestety został wycofany ze sprzedaży...

Plusy:
- bardzo wydajny
- dostępny
- bardzo trwały
- daje delikatny efekt i świeży oraz promienny wygląd, jeżeli prawidłowo i w małej ilości go nałożymy
- uniwersalny - można go stosować również jako cień do powiek
- cena (ok. 18 zł)

Minusy:
- bez dobrego pędzelka nie uzyskamy ładnego efektu, wręcz straszny
- przy zbyt dużej ilości utworzą się placki, więc trzeba uważać
- ciężko nabiera się na pędzelek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze.



Thank you very much for all comments.